Grać łatwiej na fortepianie...
Opinie o serwisie
3. Właściwości klawiatury
i jej parametry mechaniczne
3.1 - Podstawowe parametrey
Poniższe rysunki (najedź kursorem) przedstawiają schematycznie podłużny przekrój klawisza.
Rys. 1a - legenda

= klawisz w stanie spoczynku

= klawisz naciśnięty
Poziom A - górna pozycja klawisza, czyli jego stan spoczynku;
Poziom B - poziom podwójnego wymyku (mechanizmu służącego do szybkiej repetycji). Naciskając powoli klawisz fortepianu wyczuwa się w tym miejscu nieznaczny dodatkowy opór, który znika przy szybszym, czyli normalnym uderzeniu;
Poziom C - tzw.
„dno” klawisza, czyli maksymalna
głębokość jego zapadania;
D - filcowa podkładka zapobiegająca stukaniu klawisza o obudowę fortepianu.
N.B. Używany powszechnie termin „twardość” klawiatury odnosi się do oporu mechanizmu klawisza. Do pokonania tego oporu (przy wciśniętym prawym pedale, a więc z wyłączeniem ciężaru tłumika) potrzebny jest ciężar rzędu 50-70g (źródła współczesne podają wartości 60-80 g). Dla porównania: waga jednego palca wynosi przeciętnie 12-30g.
Powyższe liczby, podane za
Cz. Sielużyckim, nie są wartościami bezwzględnymi, gdyż:

Sielużycki zaczerpnął je zapewne z prac T. Matthaya (zbieżność liczb), czyli że pochodzą one
najpóźniej z lat 30-tych XX w. - obecne fortepiany mogą mieć nieco inną głębokość zapadania się klawisza. Warto też zauważyć, że głębokość klawiatury w fortepianach z epoki Chopina była niemal dwa razy mniejsza, niż w nowoczesnych instrumentach XX wieku
(Schelling);

mogą się one lekko zmieniać w zależności od marki instrumentu;

przy silniejszym nacisku większa kompresja filcu
D spowoduje głębsze zapadanie się klawisza.
Podaję te informacje jedynie dla orientacji, gdyż nie liczby są najważniejsze, lecz
zasada działania.
Zwróćmy również uwagę na względność liczb określających poziomy klawiatury: dno czarnych klawiszy znajduje się o przeszło 10 mm wyżej niż białych. W konsekwencji tzw.
„wyrównaną grę” realizuje się na dwóch różnych poziomach.

3.2 - Normalne działanie klawisza
Rys. 1c przedstawia całkowite zagłębienie klawisza.
UWAGA! Pianista może kontrolować ruch młotka jedynie do linii
B, czyli do ok. ¾ głębokości zapadania
AC. Ostatnią ¼ drogi do struny młotek przebywa „sam”, wyłącznie siłą rozpędu, gdyż w tym punkcie
mechanizm repetycyjny rozłącza jego kontakt z klawiszem (
Sielużycki). Nie umniejszając znaczenia podparcia ręki na dnie klawisza, należy zdać sobie sprawę z faktu, że następuje ono dopiero
po wzbudzeniu dźwięku.
Wniosek: dźwięk jest tworzony ruchem transmisyjnym kolejnych
jednostek od barku do palca (
„most”), a podparcie na dnie klawisza ma wpływ dopiero na dźwięk następny. W praktyce różnica ta jest tak niewielka, że można ją w zasadzie pominąć. Jednak zrozumienie tej kolejności może pomóc w rozwiązaniu pewnych szczególnych trudności, a przede wszystkim w opanowaniu technik specjalnych - zobacz punkty następne.

3.3 - Niedociskanie klawisza (technika zaawansowana)
Rys. 1b - klawisz zostaje naciśnięty tylko do poziomu
B.
Opisana w punkcie
3.2 właściwość mechanizmu fortepianu jest wykorzystywana w specjalnej technice polegającej na zagłębianiu klawiszy
nie do dna, lecz jedynie do pozycji
B, czyli do minimalnego poziomu pozwalającego na uzyskanie dźwięku (
Sielużycki).
Nie ma to oczywiście nic wspólnego z tzw. graniem „po wierzchu” charakteryzującym się niedostatecznym, niepełnym brzmieniem instrumentu. Różnica polega na ilości energii (masy) użytej do tworzenia dźwięku oraz na sposobie przekazania tej energii mechanizmowi fortepianu: niewprawny uczeń grający tylko masą palców, dłoni i ewentualnie przedramienia osiąga niewyrównany dźwięk o niepełnym brzmieniu (niekiedy, w piano, nawet brzęczący, gdy nie do końca uniesiony tłumik zahacza o wibrującą strunę). Natomiast doświadczony pianista używa dużej masy całego aparatu ruchowego, tak że nawet jego
ppp
brzmi doskonale.
Wracając do techniki niedociskania klawisza:
grający może w ten sposób zyskać na każdej nucie około 2-3 mm ruchu, co przy prędkościach rzędu kilkunastu nut na sekundę daje niemałą oszczędność energii. Ponieważ ta technika grania pozbawia rękę podparcia na dnie klawisza, należy do tego celu wykorzystać bezwładność uderzanego klawisza. Dlatego do tego typu gry bardziej nadają się fortepiany o „twardszej” klawiaturze. Technika ta wymaga doskonałej umiejętności
„szybowania”
nad klawiaturą, czyli bardzo dużej precyzji prowadzenia aparatu ruchowego w obu płaszczyznach: poziomej i przede wszystkim pionowej. Aby dźwięk był wyrównany, wszystkie klawisze muszą zapadać się nie tylko z jednakową prędkością, ale i do jednakowej głębokości.

3.4 - Szybka repetycja (technika zaawansowana)
Rys. 1b' - klawisz oscyluje między poziomami
B' i
C.
O ile w poprzednim punkcie chodziło o niedociskanie klawisza do dna, tutaj odwrotnie, należy klawisz uderzyć ponownie przed jego powrotem do stanu spoczynku. Jednak amplitudę tego ruchu należy dokładnie wyważyć i wyczuć dotykiem, gdyż grając „zbyt głęboko” - czyli pozwoliwszy klawiszowi unieść się jedynie do poziomu
B - ryzykujemy, że nie wszystkie dźwięki się odezwą. Trzeba więc podnieść poziom ataku z linii
B na
B' znajdującej się około 6,5 mm poniżej górnej powierzchni klawisza w stanie spoczynku. Natomiast grając „zbyt płytko” (tj. zwiększając przebieg klawisza powyżej poziomu
B') nasze repetycje stracą na prędkości. Przy prawidłowo wyważonej głębokości uderzenia repetowany klawisz zagłębia się tylko o ok. 3 mm (między poziomami
B'-
C), dzięki czemu droga młotka do struny zostaje znacznie skrócona. Nie opada on wówczas na podpórkę (chwytnik), lecz zostaje zatrzymany mechanizmem repetycyjnym dużo bliżej struny, zmniejszając swoją bezwładność. W ten sposób możemy uzyskać częstotliwość repetycji dźwięków dochodzącą do 15 uderzeń na sekundę grając:

jedną ręką, palcowaniem typu 12, 13, 123 lub w odwrotnej kolejności;

naprzemiennie LR/PR (opcja najszybsza i najłatwiejsza);

jednym palcem, wzbudzając wibrację całego aparatu ruchowego (najtrudniejsza - zob.
rozdz. 8).
* * *
Copyright © 2012, Aleksander Woronicki